piątek, 16 listopada 2012

Kopaniec zapomnieć o sobie nie daje.


Nigdy niż zapomnę tego pierwszego razu, gdy rankiem by nie budzić domowników zaparzywszy nektaru życia(kawy) stanąłem przed okienkiem w domu Agaty i Leszka .
Zaniemówiłem ,zatkało mnie ,zakochałem się ,widok który rozpościera się z okien ich domu na kotlinę jeleniogórską przyprawić może o zawrót głowy .
Zrozumiałem dla czego Oni tam są i bardzo zapragnąłem też tam być…
Mineło sporo czasu od tamtej pierwszej wizyty, ale pragnienie pozostaje niezmienne ,chce tam wrócić…
A może któregoś dnia po prostu zostać….
I gdy zmienne koleje losu oraz szara codzienność życia mieszczucha przytłacza i zaciera się obraz tamtego poranka, zawsze dzieje się coś co przypomina to niezwykłe miejsce.
A może to miejsce samo przypomina mi o sobie…?
Agata odwiedziła Wielkopolskę ,przywiozła podarunek , Leszek wydał książkę

„Z pasji do poznania przeszłości "małej ojczyzny" zrodziła się książka, jakiej dotychczas nie było; "Kopaniec - Kalendarium czyli niekompletny spis wydarzeń ważnych i zupełnie nie. Zebranych i opracowanych przez Leszka Różańskiego tu zamieszkałego". Powstawała przez wiele lat, właściwie przez całe śląskie życie Leszka Różańskiego. Kopanieckie Kalendarium jest miejscem szczególnym, z którego czytelnik czerpać może wiedzę o dziejach gór naszych izerskich. I to nie tylko o faktach wielkich, które notują podręczniki historii, ale i innych, drobnych sprawach codziennych - równie ciekawych, choć nieco mniej znanych. W Kalendarium odbijają się, niczym w zwierciadle, historyczne przemiany Dolnego Śląska, tak dobrze widoczne z łąki pod Kamienieckim Grzbietem. Uważny Czytelnik znajdzie tutaj również miejsce na refleksję nad zmiennością dziejów naszego regionu.
A Leszek Różański z Kopańca jest Dolnoślązakiem. I to pełną gębą.
sąsiad zza góry - Przemysław Wiater „

Załączona nalewka Agaty stanowiła idealne uzupełnienie lektury –przeczytałem jednym tchem sącząc napój ze śliwek przyrządzony .
Dziękuje ;) Agacie i Leszkowi, Państwa zachęcam do lektury – Kopaniec nie daje o sobie zapomnieć ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz