środa, 31 października 2012

No cóż spełnianie marzeń nie jest takie łatwe….


No cóż spełnianie marzeń nie jest takie łatwe….
Zdarza się ,że gdy za długo czekamy na realizacje pewnych założeń ..dochodzi do zwrotu sytuacji w niekorzystnym dla nas kierunku.
I tym razem stało się podobnie .
Dla czego?.... krzyk rozpaczy na nic się już zda po prostu czekaliśmy zbyt długo na zmiany.
To nic ,że plany były takie piękne – Kobiety nie chcą czekać wiecznie …
I nawet jeśli w ostatnim geście rozpaczy zrobimy wszystko by naprawić popełnione błędy ,możemy doprowadzić się tylko do zapaści ,ale nie wiele już zmienimy.
Co dalej w takiej sytuacji – oczywiście można dokonać samozagłady pisała o tym literatura klasyczna i piękna.
Ale czy na pewno jest to rozwiązanie….?
Kobieta mówi ci nagle: "Odchodzę". Czy w takiej sytuacji masz szansę postąpić godnie i kulturalnie, zachowując spokój, zdrowy rozsądek i wszystkie książeczki oszczędnościowe? Masz, choć nie zawsze .


Odkąd kobiety przekonały się do kolorowej prasy, poradników okołopsychologicznych, wolnej miłości, związków bez zobowiązań i kariery dla pieniędzy, niepomiernie wzrosła liczba mężczyzn bezlitośnie puszczanych w trąbę. Niestety, w świecie damskich fanaberii mężczyzna stał się monetą zdawkową. Para tandetnych bucików Prady jest warta teraz dużo więcej niż chłop z krwi i kości, który potrafi i popieścić, i spłuczkę naprawić, i o inscenizacjach "Wesela" wypowiedzieć się imponująco. Nic dziwnego tedy, że puby - jak Polska długa i szeroka - pękają w szwach od rozżalonych kochanków, porzuconych przez niedobre kochanki. Oczywiście, dla jednych porzucenie jest faktem równie mało znaczącym, jak pozbycie się przeterminowanego kefiru.
Ale dla innych to przeżycie równie wstrząsające, jak strata pieczołowicie odrestaurowanej Corvetty z trzystukonnym silnikiem i skórzaną tapicerką. I w tym drugim wypadku, proszę panów, nie ma żartów. Trzeba straceńcowi pomóc. Pustkę po odejściu szanownej pani należy bezzwłocznie wypełnić. Najlepiej następną szanowną panią, ale istnieją również inne wyjścia. Grunt, żeby nie zaczęły się koszmary z cyklu sensacje, że zacytujemy Goyę. Skupmy się zatem na terapii, która ocali cię przed wykończeniem się z powodu pani odmawiającej dalszej współpracy. Innymi słowy prezentujemy poniżej 10 podstawowych ruchów, które należy wykonać natychmiast po tym, gdy wreszcie zrozumiesz, że tym razem ona odeszła naprawdę i nic już nie da się zrobić, a trzeba coś na to poradzić.

1. Nie próbuj jej odzyskać
 Przede wszystkim - honor. Kobieta sobie poszła - to jej problem. Im szybciej zrozumiesz ten podstawowy, aczkolwiek niezupełnie oczywisty fakt, tym większe masz szanse, że wyjdziesz z tego cało, w jednym kawałku, bez pomocy psychiatry i wszywania esperalu. Zwracanie się do niej "po prośbie" nie da nic, ale to kompletnie nic. Kobiety mają bowiem to do siebie, że przy całej ich legendarnej wrażliwości potrafią być w takich chwilach bardziej bezwzględne niż weterynarze kastrujący bezdomne psy. Wrażliwe są wtedy, gdy chodzi o romans Fergie czy innej Georgii albo tuczenie gęsi na pasztety. Mało je wzrusza natomiast, że akurat wali się w gruzy całe życie ich faceta. Tak już jest. Pociesz się tym, że masz obie nogi i ręce. To bardzo podnosi na duchu. Bardziej niż robienie sobie nadziei, że ta flądra jeszcze kiedyś choćby zadzwoni.

2. Nie pij za dużo
 Znaczy pij. Pamiętaj, że kulturalna trzydniówka z twoimi najlepszymi kolegami powinna pomóc ci pokonać pierwsze porozstaniowe kłopoty. Przy okazji schudniesz trochę i poprawi się twój baryton. Jak widzisz - wlewanie w siebie „gozałecki” - jak mawiał Pyzdra - ma swoje duże plusy. Potem, niestety, musisz wziąć się w garść a wypuścić z niej kieliszek. To już nie jest takie wesołe, ale od biedy da się wytrzymać. Staraj się unikać samotności, bo jest ona w twojej pożałowania godnej sytuacji rzeczą zabójczą. Dlatego spróbuj zbratać się w tym trudnym, acz - uwierz nam - przejściowym okresie, z jak największą liczbą przedstawicieli płci obojga. Ludzie zazwyczaj mają ludzkie odruchy, więc na pewno będą próbowali pokrzepić cię odkrywczym stwierdzeniem, że twoja kobieta była piramidalną pomyłką i na pewno wpadnie ci w ręce ktoś znacznie bardziej wartościowy. Musisz powtarzać sobie te święte słowa, jak pacierz.

3. Odzyskaj swoje rzeczy
 Najprawdopodbniej ona zasugeruje ci, żebyś uprzątnął swoje zabawki z jej pola widzenia, ale czasami bywa inaczej i wtedy trzeba walczyć o to, co twoje. Jasne, ona pomyśli, że zabierając płyty, książki, buty i znoszone wranglery jesteś małostkowy, ale nie przejmuj się jej opinie liczą się obecnie o wiele mniej niż twoje wysłużone martensy. Bez niej możesz się obejść, bez butów - zwłaszcza całosezonowych - żyć się nie da. Docenisz również po jakimś czasie, że byle jaka płyta Doorsów ma ładunek emocjonalny nieporównywalnie większy od uczucia, które kiedyś cię do niej zwabiło. Zdobądź się zatem na męskie postawienie sprawy i pojaw się u niej z kartonowym pudłem, a jeżeli nie chcesz oglądać swojej byłej na własne oczy, wyślij tam swojego kolegę. Gdyby ona się postawiła - to trudno. Spisz swoje zabawki na straty. Najlepiej razem z ich nową właścicielką /właścicielem.

4. Oszczędzaj się
 Nie wolni ci okazywać, że rozstanie w jakikolwiek sposób odbiło się na twoim zdrowiu, a już na pewno nie próbuj sobie czegoś zrobić z intencją by się o tym dowiedziała. Jej to nie wzruszy, a tobie naprawdę może zaszkodzić. Najlepiej, żebyś publicznie utrzymywał, że twoja kondycja psychiczna i fizyczna oraz każda inna, jest w całkowitym porządku, a może nawet jeszcze lepsza niż kiedykolwiek. A że prawda jest inna? Tym gorzej dla prawdy! Bardzo wiele rzeczy w życiu nie zgadza się z prawdą i jakoś umiałeś je zaakceptować, więc poradzisz sobie również i z tym małym autokłamstewkiem. Psycholodzy mają w tej materii rozbieżne opinie, sugerując, że trzeba zintegrować świat oczekiwań, uczuć i doświadczeń ze światem rzeczywistym (cokolwiek by to miało znaczyć), ale jak im wierzyć, skoro za swój psychobełkot biorą tyle ile kosztuje butelka klarownego francuskiego winiaku.

5. Zrób czystkę
 Pozbądź się wszystkiego, co miało jakikolwiek związek z tą niewdzięcznicą. Każdy zasuszony kwiatek, każdy rachunek z restauracji, każde zdjęcie natychmiast wyrzuć do śmietnika. Razem ze wspomnieniami. Im bardziej będziesz rozpamiętywać, tym rany będą dłużej się goiły. Nie próbuj też tak zwanej twórczości literackiej, czyli pisania grafomańskich wierszy lub opowiadań, traktujących o twoich duchowych katuszach, brzydocie świata zewnętrznego oraz innych pięknych rzeczach, które przychodzą ci na myśl w związku z twoją byłą towarzyszką życia. Jeżeli już o kulturę chodzi, polecamy ci seanse filmowe z grupą komediową Monty Pythona. Nabierzesz typowo angielskiej flegmy i to niekoniecznie z powodu nadmiernej ilości wypalonych w tym czasie papierosów. Aha, jeszcze jedno. Kategorycznie zabraniamy ci wynajmowania samolotów, które będą latały nad jej głową z transparentami o wielce wymownych treściach, np. "Najdroższa - nikt nie robi tego lepiej niż ty". Robi tylko o tym jeszcze nie wiesz.

6. Szukaj satysfakcji
 Ten punkt dedykowany jest wyłącznie maniakom, żądnym zemsty za poniesione krzywdy. nie będziemy się tu rozwodzić nad moralnym aspektem takich zachowań. Krzywda, jaka jest, każdy skrzywdzony widzi i byłoby zupełnie na miejscu, gdyby sprawczyni została - ku ogólnej przestrodze - przykładnie pokarana. Oczywiście, najlepszym sędzią jest los, którego pociąg do sprawiedliwości jest nieoceniony. Niestety, na efekty działania losu trzeba zazwyczaj czekać kilka lat, to znaczy do momentu, gdy jej nowy facet okaże się świnią, ona sama złapie jakieś podłe choróbsko, zbankrutuje na giełdzie zostanie sama z dwójką dzieci, płacząc na swoim... losem właśnie. Ale to dopiero świetlana przyszłość. Jeżeli jesteś niecierpliwy, możesz spróbować mścić się na trochę szybsze sposoby, choćby - podrywając jej najlepszą koleżankę. Najlepsze koleżanki bywają w takich chwilach dokładnie takie same, jak tak zwani najlepsi koledzy, to znaczy, dyplomatycznie mówiąc, występuje u nich silny instynkt pocieszycielski, który umożliwia ci zemstę na niecnocie. Miej na uwadze, że ty i jej koleżanka możecie polubić się chociaż odrobinę i zemsta przerodzi się wtedy w coś zupełnie ciekawszego. Tak czy inaczej, twoja eks będzie zazdrosna, jak wszyscy diabli. Chcesz, żeby przy okazji była wściekła? Proszę, oto recepta. Umieszczasz jej nagie zdjęcia w Internecie, zamieszczasz w prasie ogłoszenie towarzyskie z jej numerem telefonu, bądź podajesz adres jej mieszkania jako adres noclegowni dla Białorusinów. Taka zemsta cieszy jak święty Mikołaj z workiem prezentów, ale - uwaga - ona może postarać się, żebyś za takie numery wylądował w więzieniu.

7. Całkowicie ignoruj jej nowego chłopaka
 Człowiek ten przypuszczalnie będzie próbował w jakiś sposób zbratać się z tobą, oczekując od ciebie wyrozumiałości oraz innych niepotrzebnych uczuć wyższych. Miej jego wyrzuty sumienia gdzieś! Nie ma sensu zrzucać go ze schodów ani pchać pod tramwaj, ale gdy tylko znajdzie się w tzw. zasięgu, zamiast wypytywać go z bijącym sercem, czy już wypróbowali pozycję X, byli w restauracji Y albo oglądali film Z, co należało jeszcze niedawno do twoich ulubionych rozrywek, lepiej rzeknij mu po prosu, że jest frajerem i nie wie, że tatuaż na lewym pośladku wydziergałeś jej podczas długiego nocnego seansu. Potem każ mu się wypchać, spadać na drzewo albo iść do solarium.

8. Znajdź sobie jakieś zajęcie
 Żeby się nie gryźć, trzeba czymś się zająć. Najlepszym wyjściem z sytuacji jest wzmożona praca, czasami jednak to przerasta twoje możliwości. Wtedy trzeba dla odmiany wyhamować z pracą i zająć się czymś bardziej kreatywnym. Stosunkowo ciekawe może być regularne odwiedzanie siłowni albo innego miejsca, gdzie wyciskają z człowieka siódme poty. Przy okazji można nabrać trochę lepszego wyglądu, stać się znacznie silniejszym, a przez to pewnym siebie i generalnie - odkryć na nowo uroki życia. A o to przecież chodzi. Polecamy również karierę polityczną. Po pierwsze, w polityce nie ma kobiet, więc będziesz interesował się tylko mężczyznami. Po drugie, libido w polityce redukuje się do zera i kobieta staje się tylko kłopotem. Po trzecie, kiedy ktoś cię puści w trąbę, tak jak twoja kobieta, dostaniesz taką odprawę, że szybko zapomnisz o swoich porażkach. Skarb państwa bywa bardziej miłosierny od niejednej pani, o duchownych nie wspominając.

9.Znajdź sobie nową kobietę
 To zdecydowanie najlepsze wyjście z sytuacji i szczerze ci je polecamy. Działa skuteczniej niż klin na kaca. Zacznij więc dbać o siebie i bywaj w tak zwanym towarzystwie, co niechybnie pozwoli ci na kontakty z płcią przeciwną, na początku werbalne, potem zaś wręcz przeciwnie. Jak głosi stare przysłowie pszczół, tego kwiatu jest pół światu, w związku z tym nie powinieneś mieć problemów ze znalezieniem okazji. Życzymy ci tego z całego serca w imieniu swoim i wszystkich, którzy się wyleczyli, leczą i leczyć będą z chorych związków. Trzym się, chłopie!

10.Efekty uboczne
 Niektórzy ludzie, na ten przykład, zwykli strzelać sobie w głowę, tak jak to uczynił młody Werter, ewentualnie wysadzać się w powietrze, jak chciał Stasiek Wokulski. To również nie jest zbyt mądre wyjście z impasu, głównie dlatego, że można się przy tym naprawdę bardzo poważnie uszkodzić. Metoda Don Kichota, czyli atakowanie wiatraków, również jest mało efektywna, głównie ze względu na nieuchronną konieczność refundacji kosztów zniszczonego w ten sposób mienia. Efektem rozstania może być również.... jej powrót. Co wtedy? Przypomnij sobie, co mówiliśmy o honorze. Dlatego ładnie się zachowasz, jeżeli to ty dla odmiany uznasz sprawę za beznadziejną. Niech pani wie, że życie to nie jest wieczna pieszczota. Dziękujemy państwu za uwagę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz