Agat to jeden z najładniejszych i najciekawszych kamieni. Przyjmuje się, że nazwa agat (gr. agathos – dobry - tu w znaczeniu przynoszący dobro) pochodzi od rzeki Achates (obecnie Dirillo) na Sycylii. Niektórzy jednak uważają, że pochodzi od słowa Aqiq, starosemickiej nazwy oazy Medyna, gdzie niegdyś, tak jak nad Achates pozyskiwano ten minerał. Agat jest wielobarwną, wstęgową odmianą chalcedonu. Powstawanie pasm było prawdopodobnie wynikiem zachodzących procesów wielokrotnego wydzielania się krzemionki z roztworów lub cyklicznego wytrącania się pigmentu w żelu krzemionkowym Odmiennie zabarwione warstewki noszą nazwę pierścieni Lieseganga. Powstanie agatów ma ścisły związek z działalnością wulkaniczną. Agaty występują w postaci owalnych migdałów lub geod, a niekiedy żył wśród skał pochodzenia wulkanicznego typu bazaltów lub ryolitów, a rzadziej w skałach osadowych.
W tym samym czasie 300 kilometrów dalej odbyła się kolejna
odsłona również cyklicznej imprezy:
Agatowe lato 2012
Do Lwówka śląskiego ściągnęli z całej Polski i nie tylko
miłośnicy kamieni;)
Lwóweckie Lato Agatowe (święto poszukiwaczy skarbów Ziemi)
to impreza plenerowa, której głównym elementem jest międzynarodowa giełda
minerałów uważana za największą mineralogiczną imprezę w Polsce:
- ponad 200 stoisk w tym ponad 60 prezentujących wyłącznie
minerały i skamieniałości,
- kilkanaście wystaw tematycznych i kolekcjonerskich,
- kilka stanowisk z prezentacjami cięcia i szlifowania
kamieni ozdobnych oraz płukania złota,
- chata walońska z zaaranżowanym wyrobiskiem agatowym,
- bezpłatne ekspertyzy okazów,
Lwóweckie Lato Agatowe odwiedza corocznie około 50.000 osób
z kraju i zagranicy.
Co można zobaczyć na stoiskach tej imprezy?:
W czasie gdy Panie buszowały po stoiskach z biżuterią,
których nie sposób było zliczyć panowie raczyli się zimnym Lwóweckim.
Znów przegapiłam. Wrr... im mam bliżej do Lwówka, tym częściej coś wypada i nie docieram...:(
OdpowiedzUsuńA agaty to po obsydianach moje ulubione kamienie.
Agat to jeden z moich ulubionych kamieni. I jeszcze granaty lubię i onyksy:-))) Aż żałuję, że nie byłam...
OdpowiedzUsuńAsia
OJ jest czego żałować , zarówno w kontekście Pań jak i Panów ;).
OdpowiedzUsuńAle nic straconego za rok na rynku w Lwówku znów staną stragany ….
Różnorodność kamieni i biżuterii z nich wykonanej zachwyca , nawet jeśli zasobność portfela nie pozwoli na ogromne zakupy warto to zobaczyć .....